Były zawodnik Realu Madryt, obecnie Evertonu na jednej z konferencji prasowych został zapytany o Leo Messiego. Odpowiedz była ciekawa.
- "Gdy grałem przeciwko niemu najbardziej wkurzało mnie to, że cały czas mówił do mnie czarnuchu. Nie powinien sobie na takie coś pozwalać. Na szczęście nie powiedział tego do Diarry, bo ten by zaraz eksplodował.Jest na tym punkcie przewrażliwiony. Kiedyś Heinze i Higuain tak do niego powiedzieli, potem już nie mówili..."
Słowo negro czyli czarnuch w Ameryce Południowej nie ma aż tak negatywnego znaczenia. Ale czy piłkarz takiej klasy jak Leo powinien tak mówić?
Hmm... A czy w ogóle tak mówił?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz