Ciekawy incydent po meczu z Sevillą....
Po meczu z Sevillą piłkarze szybko wzięli prysznic, porozmawiali chwile z mediami i już musieli szykować się do wyjazdu na lotnisko, gdzie czekał już samolot.
Jednak jak wszyscy wsiedli do autokaru, kierowca zobaczył, że nie ma w nim kluczyków.... Nie wiedział nawet czy je zgubił sam czy ktoś je ukradł...
Niestety dalej nie wiadomo co z kluczykami się stało. Pewne jest to że ich nie ma...
Barca wezwała zastępczy autokar i nim pojechała na lotnisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz