Podczas wczorajszego meczu wygranego przez Barcelonę 2-1 z Realem Sociedad mieliśmy do czynienia z ciekawym incydentem.
Otóż podczas spotkania swoje pięć minut na pokazanie się publiczności miał... pewien czarny kot. Futrzak zaprezentował się publiczności na Camp Nou, która zareagowała na to okrzykami.
Czy czarny kot przyniósł Barcelonie szczęście? Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w sierpniu rok temu. Wówczas Blaugrana grała z Villarreal i wygrała 5-0.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz