WYSZUKIWARKA

Custom Search

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Mes que un... Abidal!

Sytuacja ta miała miejsce kilka dni temu. Było to dokładnie w Święto Trzech Króli. Święto te jest w Hiszpanii obchodzone i ludzie obdarowują siebie nawzajem rożnymi prezentami.


Pewien prezent i zarówno wspaniały gest uczynił Eric Abidal. Tutaj postanowiłem go krótko opisać o co dokładnie chodziło.

Otóż Eric udał się w Święto trzech Króli do jednego z Barcelonskich szpitali. Miał tam zaplanowana specjalna wizytę.

Odwiedził on chłopca, który tak samo jak on choruje na nowotwór wątroby. Francuz podarował mu swoja koszulkę z autografem i długo z nim rozmawiał o swojej chorobie. Po pewnym czasie chłopczyk zauważył, że Abi ma na ręku bardzo ładny zegarek ze złotym napisem "Eric Abidal". Chłopczykowi bardzo podobał się ten zegarek, a kiedy o niego zapytał, piłkarz bez zastanowienia zdjął go i podarował chłopcu.

Wspaniały gest wspaniałego piłkarza. To więcej niż piłkarz. Mes que un Abidal!

1 komentarz:

  1. Piłkarze Barcelony tylko tak potrafią.
    Szacunek dla Abidala.

    OdpowiedzUsuń